piątek, 12 października 2012

Rozdział 19

Hejeczka. Zapraszam na kolejną notkę i pozdrawiam każdego kto czyta mojego bloga.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
-oczami Nicole-
Następnego dnia wstałam z katarem i bólem głowy. Spojżałam na Jamesa, który nie spał.
-Katar i ból głowy?- Zapytał.
-Skąd wiesz?
-Widzę.- Podała mi tabletkę na ból głowy, kubek z wodą i husteczki.- Wiedziałem, że po wczorajszym zachorujesz.
-Trochę ni pomyślałam.
-Spokojnie. Twój wariat się tobą zajmnie.- James miał na stole chyba wszystko: czajnik elektryczny, kubki, wodę, pudełko herbaty, cukier, miód (boże jak ja kocham miodzik :)), kanapki i z dwie apteczki. On jest niesamowity.
-Dziękuję, że tyle dla mnie robisz.- Powiedziałam popijając tabletkę wodą.
-Herbaty z miodem?
-No pewnie. Kocham cię.
-Ja ciebie też.- Cały dzień nie wychodziliśmy z pokoju. James tak o mnie zadbał, że jestem już zdrowa jak ryba.
-Jesteś najlepszym chłopakiem na świecie.- Powiedziałam i pocałowałam go namiętnie.
-A dostanę nagrodę?- Zamruczał.
-Co tylko zechcesz.- Dalej się domyślcie jak się sprawy potoczyły. W każdym razie po wszystkim sneliśmy (znowu) wtuleni w siebie. Następnego ranka wstaliśmy, a ja podeszłam do okna.
-Wreszcie słońce!- krzyknęłam z zachwytem. Ubrałam czarną boxerkę, żółtą zapinaną koszulę Jamesa i żółte szorty.
-Zaóważyłem, że ślicznie wyglądasz w moich ciuchach.- Zaśmiał się James.
-A dziękuję.- Wyszliśmy z domu i skierowaliśmy się do Olivi. Weszliśmy do jej przedpokoju i odrazu zostałam zaatakowana ze wszystkich stron.
-Niki! Wreszcie wróciłaś!- Zaczeła krzyczeć na cały głos Olcia.- Co u ciebie?
-Super.- Zaczełam.- Dobra, a teraz cicho.- Wszyscy zamilkli.- To jest mój chłopak James.- Wskazałam na niego.- James to jest Olivia, Ola, Kasia, Bartek, Kamil, Dominik, Nikodem i Kamila jak wolisz to Kimi.- Wskazałam na ciemną blondynke, jasną blondynke, szatynke, rudego, jasnego bruneta, blondyna, szatyna i moją ulubioną kumpele z różowymi włosami :).
-Hej. Jestem James.- Odezwał się mój chłopak z uśmiechem.
-Siema.- Odpowiedzieli hurkiem z entuzjazmem. Usiedliśmy na około stołu i Bartek postawił na stole na blacie 5 butelek polskiej wódki. Piliśmy śmiejąc się i rozmawiając. Po trzecim drinku urwał mi się film...
Rano obudziłam się na podłodze za strasznym bólem głowy, obok mnie leżał Jamie, a reszta była porozwalano w różnych dziwnych miejscach takich jak: na drzewie, w śmietniku, w piekarniku, w zlewie, na parapecie, za kanapą, w szafie i na podłodze.
-Cośmy wczoraj robili?!- Krzyknełam przerażona.
-Ciii. Kochani proszę pół tonu ciszej.- Mrukną James.
-Kimi obudź się.- Zaczełam szturchać różową.
-Co jest?- Zapytała siedając.
-Co my wczoraj robiliśmy?
-Nie wiem, ale wszystko jest nagrane.
-Jak?
-Patrz. Wskazała na szafke na, której znajdowała się kamerka.
-Dobra obudźmy wszystkich i oglądamy.- Zebraliśmy wszystkich na kanapie i włączyliśmy filmik.
***Materiał z kamery***
Wszyscy siedzieli przy stole. Bartek puścił muzykę na fulla, a James wyciągnął mnie na środek pokoju i zaczeliśmy tańczyć. Jak już się zmęczyliśmy James usiadł na krześle, a ja mu usiadłam okrakiem na kolanach przodem do niego. Zaczeliśmy się tak całować, że myślałam, że sobie twarze wessiemy. Jego ręcę krążyły po moich plecach. Chwilę póżniej zjechały pod moją koszulkę.
-Nie gwałccie się tam!- Krzykną roześmiany Kamil.
-Sorki, zapomniałam się.- Powiedziałam i spaliłam buraka. Potańczyliśmy jeszcze chwilę i ja zasnęłam Jamesowi na kolanach. Reszta piła, tańczyła i powoli już zasypiała w różnych dziwnych miejscach, a James siedział uśmiechnięty ze mną na kolanach i bawił się moimi włosami. Podeszła do nas Kasia.
-Jak ona mocno śpi.- Uśmiechnęła się cwano.
-A jak słodko.- Uśmiechną sie James.
- Wiesz, bo skoro Nicole śpi to może byśmy poszli w bardziej ustronniejsze miejsce?
-Po co?
-Bo obydwoje jesteśmy nawaleni, a ja chcę to zrobić z chłopakiem koleżanki.
-Oszalałaś?! Może i jestem nawalony, ale ni głupi! Nie ma mowy żebym zdradził Nicole. Kocham ją.
-No weż, co ci szkodzi?
-To, że jej nie zdradze i nie interesuje się takimi jak ty.
-Pfff.- Powiedziała i odeszła.
*** Koniec materiału z kamery***
-Co?!- Krzyknęłam wkurzona na maksa.
---------------------------------------------------------------------------------------------
Mam do was pytanie. Jak myślicie jaka będzie póżniejsza reakcja Nicole? Otpowiedzi dawajcie w komentarzach.

6 komentarzy:

  1. Po pierwsze meeega. Po drugie James się niesamowicie zachował. po trzecie : wywali ją z domu.. ;p Czekam na nn ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, James zachował się po prostu niesamowicie
    a Nikole pewnie walnie tą całą Kasię tak mocno, że aż jej zęby powybija. heh :) chciałabym coś takiego na żywo zobaczyc
    czekam na nn i
    zapraszam na 1 rozdział
    http://btr-is-my-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. James to jest gość! Ta cała Kasia powinna się mocna walnąć w łeb!
    Świetny rozdział!
    Czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział jest ekstra! A James to mój HERO #1!! Ja na miejscu Nicole walnęłabym czymś tę Kasię i mam nadzieję, że ona tak zrobi, a Olivia wywali ją z mieszkania! Zasłużyła sobie na to. I pewnie będzie udawać, że nic nie pamięta! Żmija ;/ Czekam na nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Co za szmata z tej dziewczyny!! Niech ją pobije i wywali na zbity pysk!! James jak uroczo się zachował. Widać że ją kocha. Czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale była impraa :) haha
    Ale jak ta Kasia mogła coś takiego zrobić?! dobrze że się wydało

    OdpowiedzUsuń