WOO HOO!!!!! Czwarta dziesiątka! Łał nie wiedziałam, że już tyle napisałam. Hmmm. Opowiadanie zaczęło się pod koniec czerwca, a teraz jest prawie połowa września. Strasznie wolno to idzie! Trzeba by toche przyśpieszyć akcje. Co wy na to? Powiem tyle: Po powrocie z trasy będzie mega zamieszanie. Planuje.... Albo dobra niec nie mówie. Będzie niespodzianka.
Rozdział pisany przy tej piosence.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Obódził mnie telefon. Wujełam go z kieszeni i odebrałam.
-Halo?- Zapytałam do słuchawki.
-Widziałem twój koncert. Po trasie omówimy kontakt. Jeżeli chcesz oczywiście.- Powiedział Gustavo.
-Ale co? Jak?
-Rany. Twój głos był poprostu genialny. Po trasie będziesz pracowała z chłopakami, ale będziesz pisała własne piosenki itp. Zgadzasz się?
-Jasne, że tak.
-Dobra jak wrócisz pomówimy o kontrakcie. Pilnuj psów. Żegnam.
-Dowidzenia.
Odłożyłam telefon na półkę i zaóważyłam jak wszyscy śpią. Ja na Jamesie, James obok Carlosa, a na Carlosie Nina. Był straszny bałagan. Prubowałam wstać ale KTOŚ mi nie pozwalał.
-Kto dzwonił?- Zapytał Jamie.
-Gustavo.
-Co chciał?- Otworzył oczy z wrażenia.
-Powiedzieć, że jak wróce to mam podpisać z nim kontrakt i będę pracować razem z wami!-Zaczęłam sie drzeć.
-Cicho!- Zajęczeli Nina i Carlos.
-Choć z tond.- Szepnął James. Usiedliśmy na przeiwległych łóżkach. -Gratuluje kontraktu.
-Ale to tylko dzięki tobie.- Pocałowałam go.
-Hej.- Powiedziała Nina, a my niechętnie odsuneliśmy się od siebie.
-Hej- Uśmiechnęłam sie do niej.
-Może zrobimy sobie taki babski dzień?- Zaproponowała.- Tylko ty i ja.
-Jasne.
-To ja wyciągne gdzieś Carlosa.- Powiedział James i poszedł budzić latynosa.
-Dobra ja idę do siebie poszukać jakis ciuchów.- Powidziała zielonooka i miała już wychodzić.
-Czekaj. Ubierz to. Będzie szybciej.- Powiedziałam żucając jej zielony top i czerwoną spódnice.
-Dzięki.- Powiedziała i weszła do ,,łazienki". Ja poszukałam troche w szafie, a jak Nina wyszła to ja poszłam sie przebrać. Wyszłam ubrana w czerwony top i zieloną spódnice.
-Idziemy?- Zapytałam.
-Jasne.- Wyszłyśmy z busa i poszłyśmy przed siebie.
-To gdzie najpierw?- Zapytałam.
-Fryzjer, sklepy z ciuchami, kosmetyczka i spacer.
-Masz nieżle obmyślony plan alke najpierw może choć na śniadanie?
-Dobra.- Powędowałyśmy do kawiarenki i zamówiłyśmy po ciastku (ja marchewkowe) i kawie. -Jeszcze ci nie przeszły te marchewki?
-Powoli przechodzą.
-Ufff.- Po śniadanku poszłyśmu szukać fryzjera. Ja odnowiłam kolor, dodałam jeśniejsze pasemka (też rude) i zakręciłam sobie mega loki. Nina nie eksperymentowała z kolorem ale dodała kolorowe (sztuczne) pasemka, przedłużyła włosy, obcieła grzywke na równo i lekko podkręciła.
-Na stępny krok Sklepy z ciuchami!- Wrzasnełyśmy wychodząc. Kupiłyśmu mnustwo ciuchów. Koszulki, czapki, sukienki, spodnie, spodenki, spódnice i bluzy.
-Teraz kosmetyczka.- Powiedziała Nina. Pszukałyśmy jakiejś dobrej i zrobiłysmy u niej manikiure, pedikiure, maseczki i te de. Wróciłyśmy około 20. Ja poszłam do siebie, a Nina do siebie.
-Hej!- Krzyknęłam na cały bus.
-OMG!- Powiedziała Ada.- Aaaaaa! Ale śliczne włosy! I pazurki! Pokarz co kupiłaś!- Zaczęła przeglać wszystko co kupiłam przeżywając, że będę ślicznie wyglądać we wszystkim.
-O co tyle krzyku?- Podszedł James. Jak mnie zobaczył to...- WOW.- I zemdlał.
-Przeciebie chłopak zemdlał.- Powiedział Logan.- Zmieniałaś fryz?
-Taaa.
-Fajnie.- Logan położył Jamesa na kanapie, a mi rozdzwonił się telefon.
-Tak?- Zapytałam.
-Carlos mi zemdlał.- Powiedziała Nina.
-Jemes też.- Zaczęłyśmy sie śmiać.
-Dobra ja lece go ocucić.
-Ja też.- Rozłączyłam się i poszłam po szklanke zimnej wody. Wylałam ją na chłopaka, który podskoczył na jakieś dwa mety do góry krzycząc.
-Ejjj! Kto? Co? Gdzie? Łał- Przy tym ostatnim popatrzał na mnie.- Kicia wyglądasz jak bogini.- Wyszeptał mi do ucha.
-Dzięki i może idź się przebrać.- Powiedziałam patrząc na jego mokrą koszulke (wiecie jak się ciuchy zachowua jkak są mokre: przylegają do skóry itp). Wyglądał tak sexy! Wrrr... czemu nie możemy być w domu!
-Dobra.- Powiedział i poszedł. Po godzinie gadania, jedzenia kolacji itd przebrałam sie w piżamę i zasnęłam wtulona w Jamesa.
Po sześciu dniach w Kolumbii znależliśmy się w Argentynie. Chłopacy zagrali naprawdę fajny koncert, później osiem dni wolnego i płyniemy promem do Europy! Za godzine będziemy na miejsc. Najpierw gramy w Londynie. James powiedział, że ma jakiś plan związany z tym miejscem...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tamtaradam! I jak? Ja jestem dumna bo mi się NAWET PODOBAŁ. Chyba piewszy raz w życiu więc musze świętować:) Do następnego.
Papatki.
Nicole.Rusher1;*
Ale super rozdział.. UUUU Nicole.... i James. <3 hahahahaha <3
OdpowiedzUsuńczekam nn :*******
świetny rozdział :) *__* czekam na nn :) a tak przy okazji zapraszam do mnie http://zpunktuwidzeniamyheroislogan.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJej! Nie ma to jak babski wypad na miasto! Dziewczyny szaleją! A chłopaki mdleją.... Szklanka zimnej wody na ostudzenie zawsze pomaga ;D 40 rozdziałów minęło jak jeden dzień... Super rozdział i fajnie że ci się podoba bo jest zajebisty! Czekam nn ;**
OdpowiedzUsuńHahaha... widzicie co dziewczyny zrobiłyście ? Aż chłopaki z wrażenia zamdleli :D Jak oni wytrzymują bez robienia tego *** Noo każdy się domyśla :D Czekam na nn :*
OdpowiedzUsuńWooow xD Chłopaki umarli a laski bawią sie na całego! I o to chodzi! Dziewczyny rządzą a chłopacy błądzą... xDDD
OdpowiedzUsuńJuż tak dużo rozdziałów... super ^^ Czekam na nn :***
hahaha xD Ci umarli, a te się bawią xD ładnie to tak? :D Fajny taki babski wieczorek :D Super rozdział i czekam na kolejny ^^ przy okazji zapraszam na do mnie :) http://classic-love-with-btr.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :) One sobie zrobiły babski wieczór, a ci już mndleją :D Hahaha :D Niezłe :) Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńP.s. Nominowałam cię do The Versatile Blogger, więcej informacji znajdziesz u mnie na blogu ^^
Blog jest Super Zajebisty Wspaniały i wgl The Best ale brakuje mi tu Logana Bo jego najbardziej kocham i tak mało z nim scen tak wiem że Nicole jest główną i tak wiem że ona jest z Jamesem ale po prostu nie mg tego przeżyć :( ! Ale i tak gratuluję Ci za tak WSPANIAŁY i WCIĄGAJĄCY BLOG ! Co prawda mamy 2015 a tu widze daty 2012 i chyba 2013 ale dopiero teraz zaczęłam oglądać Nickelodeon i tak mi się spodobał cały zespół BTR a właśnie moim ulubieńcem i obiektem westchnień został LOGAN H<333 Po prostu Kocham Ich a mówię o momentach z Loganem ponieważ czytałam nie dawno równie ZAJEBISTY BLOG który też mnie bardzo pochłonął i spodobał mi się tam ten Blog bo nie dosyć że główną bohaterką była Jagoda (A TAK MAM NA IMIĘ :)) to na dodatek była z Loganem i dużo na prawdę miała wspólnego ze mną bardzo np Jej nauczycielem był P. Tomek (Mój wychowawca tak właśnie ma na imię) nie przepadała za 1D ale lubiła Liama (Tak jak ja ) i coś jeszcze było i po prostu teraz wyszukuję Blogów które właśnie w większości są z Loganem jednak nie mogę znaleźć i moja chcica na taki Blog dosięgła myśli że sama o nim napiszę :D Ale nie mam zdolności artystycznych twórczych czy wystarczającej weny Jeśli jeszcze wchodzisz na ten Bloog i przypadkiem zauważysz mój komentarz to proszę Cię wykorzystaj swój NIESAMOWITY TALENT napisz historię z Loganem I PROSZĘ POINFORMUJ MNIE O TYM np na mój e-mail : jagodka.1999@wp.pl. Błagam stwórz taki Blog a ja tym czasem dokończę pochłanianie tego opowiadania mimo że mało tu Logana to i tak są świetne akcje Paktofonika Btr ciągle coś się dzieję a nie nuda i przecież nie muszę czekać na NEXT rozdział bo widziałam że masz ich 90 ileś więc połknę to jeszcze dzisiaj :))))) Jeszcze raz proszę o Blog z Loganem w roli głównej nawet pomogę Ci w nagłośnieniu o tym Blogu PROSZĘ ! :* Okey czytam dalej HEJO <3 :')
OdpowiedzUsuń