niedziela, 31 marca 2013

Rozdział 57

Obódziłam się z jakimś dziwnym uczuciem. Otworzyłam oczy i tak się wystraszyłam, że ja nie mogę. Jakieś 5 centymetrów od mojej twarzy stał uśmiechnięty od ucha do ucha Noodles.
-Hej?- Powiedziałam cicho nie chcąc obódzić Maslowa.
-Hej sorry, że strasze ale czas się obódzić.- Powiedział stając przy oknie.
-Spoko daj mi chwile i zaraz będę na dole. A propo dziwną masz twarz z bliska.
-Często mi to mówią. Naszczęście nadrabiam grą na gitarz.- Puścił mi oko
-Ta tbie nikt nie dorówna w grze na gitarze.- Uśmiechnęłam się.
-Dzięi. Ja już nie przeszkadzam i czekam na dole.- Wyszedł, a ja się ubrałam. Przed wyjściem z pokoju zostawiłam lis dla Jamesa, że wróce potem i go pocałowałam delikatnie. Wyglądał tak słodko jak śpi:). Zeszłam na dół gdzie czekała na mnie jajecznica. Przy stole był już cały zespół oprócz Dextera.
-Siema wszystkim, a gdzie Pan Holland?- Zaśmiałam się.
-Tutaj.- Powiedział ktoś za moimi plecami. Odwróciłam się i zobaczyłam Dextera z talerzem jajecznicy.- To dla ciebie.- Podał mi tależ i usiadł przy stole. Zrobiłam to samo poczym zjadłam śniadanie.
-To jest pyszne. Gdzieś się tego nauczył?
-Wiesz jak sie zostaje nagle samemu z córką to trzeba sobie radzić.- Nagle posmutniał.
-Napradę mi przykro. Słyszałam o tym co się kiedyś stało. Musiało być ci naprawde ciężko. Stracić ukochaną w takich okolicznościach.
-Było mineło. Nie mogę o tym myśleć po nie daje rady. Lepiej jedźmy do studia.
-Okej- Odpowiedzialiśmy wszyscy.
Podjechaliśmy pod duży budynek. The offspring przenieśli się do jakiejś nowej wytwurni. Jeszcze o niej nie słyszałam. Weszliśmy na góre i poszliśmy do jakiegoś gabinetu.
-To jest ta dziewczyna, z którą nagramy piosenke.- Powiedział Dexter wchodząc do środka, a my za nim. Koleś na dużym fotelu odwrócił się w naszą strone?
-Gustavo?- Zdziwiłam się.- Okej o co tutaj biega.
-Przenieśliśmy się do innego budynku i zmieniliśmy nazwe. Chłopaków miałem powiadomić jutro al ety to zrabisz. Widze, że poznałaś drugi zespół, którym się zajmuje. Jak ci dobrze pójdzie to po podpisaniu kontraktu będziesz śpiewać piosenki punkrockowe i popowe. Jak widze masz wiele talentów. A teraz won nagrywać!- Powiedział słoń jak to ja go często nazywam:)
-Ej nie tym tonem.- Powiedział Greg
-Dobra no to poprosze abyście poszli nagrać piosenke.- Powiedział ale już milszym tonem.
-WOW Co to było?- Powiedziałam po wyjściu z gabinetu.
-Ale co?- Zdziił się Pete.
-No bo jak chłopacy do niego idą to ten wrzeszczy, nazywa ich psami i jakoś mało liczy się z ich zdaniem. A teraz wystarczyło jedno twoje słowo- wskazałam na Grega- żeby wręcz się wam podlizywał.
-Kochana nasz zespół ma ponad 20 lat. Jesteśmy rockowcami my się nie bawimy z takimi jak Gustavo. Wytwurnie się o nas biją, więc każdy się nam podlizuje. Ostatnio odeszliśmy z Columbia Records bo oni promują komercje, a my to klasyka.- Powiedział Dexter
-No racja. Wasze koncerty oglądałam zawsze z rodzicami w każde święta. Zaraz wracam- Powiedziałam i pobiegłam do łazienki. Zaczęłam płakać. Wspomnienia o rodzicach są dla mnie zbyt bolesne.
-Czemu płaczesz?- Zapytała jakaś dziewczynka. Miała około 13 lat (troche ją od młodziłam bo teraz ma z 16)
-Wspomnienia o zmarłych ranią.- Powiedziałam szeptem.
-Znam to.- Usiadła obok mnie i bez słowa przytuliłam.- Zmarła mi mama.
-Mi oboje rodzice.- Znowu się popłakałam ale tym razem dziewczynce też poleciała łza.
-Mój tata rzyje i jest wspaniały.- Wieże ci. Ojcowie zawsze są wspaniali.
-Mam na imie Alexa
-A ja Nicole
-Mój tata mówił mi ostatnio o jakiejś Nicole. Podobno jest bardzo ładna, ma świetny głos i jest miła.
-Serio, a zapomniałam spytać. Co tu sama robisz?
-Czekam na tate. Miał tu dziś przyjechać, więc chciałam zrobić mu niespodzianke. Poszukasz go ze mną?
-Jasne.- Wstałyśmy i szłyśmy razem przez długie korytaże. Za zakrętem zobaczyłam Dextera. Chciałam zawołać żeby pomógł nam szukać jej taty ale mała mnie wyprzedziła...
-Tata!- Krzyknęła i zaczeła do niego biec, a on wziął ją na ręcę.
-Alexa co tu robisz?- Zapytał małej
-Chciałam zrobić ci niespodzianke.
-Ciesze się, a teraz choć ze mną i Nicole. Idziemy nagrać piosenke. Właśnie Cie szukałem.- Ostatnie zdanie powiedział do mnie.
-Sorry, że takznikłam. Naserio jestem ładna i mam świetny głos?- Zapytałam z podejżliwym uśmiechem na co Dexter się speszył
-Eee chodźmy nagrywać. Pewnie reszta już jest gotowa.
-Faceci.- Zaśmiałam się pod nosem, a Alexa nadal noszona przez swojego tate puściła mi oko.
,,O nie młoda. - Pomyślałam.- Nie uda ci się to"
Ona mnie chyba chce z nim zeswatać ale mam narzeczonego, którego KOCHAM i nadotatek sama kapela ma 20 lat, więc jasne jest, że Dexter jest dla mnie za stary.
Alexa usiadła na sofie, a ja z Dexterem poszłam do ,,budy" gdzie mieliśmy śpiewać. Reszta zespołu była w większej budzie gdzie były gitary, perkusje i tak dalej. W końcu ich też trzeba nagrać :). Po klku godzinach piosenka była gotowa. Teledysk zaczniemy nagrywać w połowie stcznia, więc po moim i Jamesa ślubie. Na samą myśl jestem szczęśliwa. Wracaliśmy samochodem Dextera. On i Noodles z przodu, a ja, Alexa, Greg i Pete z tyłu. Cały czas bawiłam się z małą. Chłopacy zaczeli gadać, że muszą kupić dom w LA, więc odrazu powiedziałam, że obok nas jakaś pani sprzedaje duży dom. Starczy na ich piątke.
-Mogłabyś wziąć do siebie Alexe na razie? My pojedziemy tam i może kupimy ten dom. - Powiedział Dexter.
-Jasne. Chętnie zajme się małą.- Powiedziałam
-Jej! Pojadę z ciocią Nicole!- Ucieszyła się dziewczynka, a Dexter spojzał w lusterko. Nasze oczy tak się spotkały i uśmiechneliśmy się do siebie. Wziełam małą to środka, a chłopacy poszli budynek obok zobaczyć dom do kupienia.
-A co to za ślicznotka?- Pierwszy powitał nas James. Mnie oczywiście jeszcze pocałował.
-To jest Alexa córka Dextera. Mam się nią zająć, a oni poszli obejżeć dom, który może kupią.
-A czemu ty całujesz ciocie?- Zapytała mała wskazując na Jamesa.
-Alexa to jest mój nerzeczony.- Wyjaśniłam, a James się uśmiechnął
-Wójek.- Powiedziała, a mi się jakoś tak ciepło na sercu zrobiło jak widziałam Jamesa bawiącego się z dzieckiem:)
-A was spóścić z oka na chwile i już sobie dziecko zrobicie!- Wrzasnął Carlos i wszyscy się zlecieli, że niby w ciąży jestem XD Wyjaśniłam im całą sprawe i wszyscy bawiliśmy się z małą przez godzine w salonie. Później przyszlichłopacy mówiąc, że kupili ten dom, więc jesteśmy sąsiadami. Zabrali rzeczy i Alexe bo jest już troche późno i poszli do już swojego domu.
-Kicia, a jak wam poszło nagrywanie?- Zapytał James gdy leżeliśmy wieczorem w łóżku.
-Ekstra ale piosenke usłyszycie jako pierwsi jak powstanie teledysk.
-No ej!
-No co?
-Nic a kiedy kręcicie?
-W połowie stycznia zaczynamy.
-Czyli po ślubie:)
-Wreszcie będę panią Maslow.- Pocałowałam go namiętnie co odwzajemnił. Już po chwili był na demną...............
--------------------------------------------------------------------------------------------------
I jak się wam podoba? Mi bardzo:) Od teraz często będzie się pojawiać offspring ale to nadal jest o btr <3 Zaraz dodam nowe postacie:) Teraz pytanie do was: Jak spędziliście święta? Ja pojechałam do babci z mamą (taty znowu nie było :( ) Święta spędzaliśmy jak każdą uroczystoś. Siedzielismy przy zastawionym stole, a na telewizorze oglądaliśmy koncerty klasyków punkrocka. My poprostu uwielbiamy rock:) Dziś było the offspring, iron maiden, deep purple i inni. Znalazłam też kilka starych płyt taty i teraz mam całkiem niezłą kolekcje (2 płyty deep purple, 3 płyty iron maiden, 2 płyty Ozzy'iego Osbourna, 1 płyte bootleg zeppelin, 2 płyty offspringa, 1 płyte black sabbath, 1 płyte highway i oczywiście moje ulubione 2 płyty big time rush). Widać, że poszłam bardziej w ślady taty bo wręcz uwielbiam rock. BTR to właściwie jedyny pop, który słucham ale oni to co innego. Ich poprostu kocham:) Ja tu gadu, gadu o sobie a jestemciekawa jak wy spędzacie wielkanoc:) Piszcie.

Papatki
Nicole;**

7 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś mi się wydaje, że Dexter zakochał się w naszej Nicole... A to źle! Ona ma narzeczonego! Baaaardzoo seksownego Jamesa Maslowa! Więc prosze sie do niej nie przystawiać... Bo będzie źle! Nicole Maslow... Fajnie brzmi ;) Nie mogę się doczekać ślubu! Juuuupi! To będzie boskie, czuje to ;) Czekam na nn ;****

    OdpowiedzUsuń
  3. Joł! Zajebisty rozdział jak zwykle kochana! Nicole Maslow... Jak to fajnie brzmi ^^

    HYm.. święta? Babcia i dziadek do mnie przyjechali i jedliśmy razem śniadanie... w sobotę na 21 szłam do kościoła i byłam tam aż do 23:30 -,- a dzisiaj tarzam się w śniegu zamiast oblewać wodą xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział meega. Nie mogę doczekać się ślubu. Czekam nn :*
    A co do świąt... to najgorsze święta w moim życiu, bo dzisiaj zmarła moja babcia :'( ale co ja będę się tu żalić czekam nn

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuje ci :( Naprawde mi przykro... Jak to się mówi : Kondolenje

      Usuń
    2. Czyba tak się mówi...

      Usuń
  5. Łuuu... czyżby coś się kroiło pomiędzy Nicole, a Dexterem? Już za niedługo ślub, a tu takie coś? No niee... ona ma być z James i koniec kropka! :P
    Czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń